Czy warto lecieć do Tajlandii?
To bardzo popularny kierunek, jednak większość turystów wybiera półwysep Phuket nie doceniając cudnych wysp których w Tajlandii jest ok 500. Dziś przedstawię Wam jedną z nich, która w ogóle jest nieskomercjalizowaną, nie znajdziecie tu hoteli molochów a plaże mimo że są dostępne dla każdego – święcą pustkami. Jak dla mnie raj na ziemi
Nasz plan na ten wyjazd był taki : nie ma planu „just go with the flow”
Co z tego wyszło i czy warto iść w totalny spontan dowiecie się w dalszej części
Kupujesz bilet do Tajlandii: najszybciej i bez przesiadek dolecisz lotem czarterowym 10-11h. Można dolecieć tez przez Dubai lub Doha. I w sumie z tym zaczynaliśmy.
Wylądowaliśmy w Krabi – to mniej znana prowincja Tajlandii ale dookoła jest dużo wysp na których można sie zatrzymać. Wybraliśmy tą na którą najszybciej się dostać: 2h busikiem z lotniska
Na lotnisku można kupić kartę z internetem
Warto określić sobie cel wyjazdu – odpoczynek, zwiedzanie czy aktywnie np jakieś sporty. Chociaż z mojej perspektywy na każdej wyspie znajdzie się coś fajnego do roboty i do zwiedzania.
Będąc na miejscu koniecznie wypożycz skuter, to najlepsza forma poruszania się po wyspie. Jeśli nie masz możliwości lub nie chcesz, sa taksówki, tuk-tuki i zawsze jakiś miły Taj, który chce pomóc.
Skuter to koszt 200-300 batów za dobę, reszta transportów do dogadania z kierowcą
Na skuterze można objechać całą wyspę, która z każdej strony jest inna, można tez dojechać na wschód czy zachód słońca. Polecam to doświadczenie, bo każda plaża jest inna.
Otwierając Google Maps z łatwością znajdziesz punkty widokowe. Wyspa posiada plaże zarówno piaszczyste jak i piękne klify idealne do robienia zdjęć czy wsłuchiwania się w szum oceanu.
Nasz plan był taki żeby w każdym hotelu pomieszkać 3-4 dni i przenieść sie w inne miejsce. Wtedy lepiej można poznać okolice
Za każdym razem wybieramy hotel przy plaży, aby jak najwiecej skorzystać z morza, ceny w hotelach można negocjować, zawsze dadzą ofertę lepszą niż na Booking.com (nawet po zniżkach genius)
Na plażach jest jest mnóstwo beach barów z pysznym jedzeniem, zazwyczaj nie jemy w hotelowych restauracjach bo tam jedzenie jest dużo gorsze
Co robić na wyspie?
Na wyspie możesz robić wszystko, muai-thai, jogę, jazdę konną, są siłownie dobrze wyposażone a nawet moto-cross, nie wspomnę już o bieganiu po plaży w porannych promieniach słońca
Doskonałym sposobem na relaks jest bardzo popularny tradycyjny masaż tajski. Salon masażu jest na każdym rogu i kosztuje 300-500 batów. Zabieg trwa godzinę, nie jest zbyt przyjemny w trakcie, ale już po odczujesz różnicę. Polecam zwłaszcza po długiej podróży.
Jeśli znudzi Cię wyspa, można jechać na całodniową wycieczkę 4 wysp, łódka odpływa o 9 rano i wraca około 16. To zorganizowany tour, gdzie masz zapewnione wyżywienie, a na każdej z wysp spędzasz około 2 godzin, możesz też snoorkować
Jeśli jesteś typem przygodowa możesz zrobić tu kurs nurka i wypłynąć na zwiedzanie podwodnego świata
Na północy wyspy jest cypel z którego można podziwiać zarówno wschód jak i zachód słońca. Warto odwiedzić to miejsce, bo są tam obszary gdzie uderzyło tsunami w 2004r
W weekendy wieczorami odbywają się night market, to coś w rodzaju bazaru z jedzeniem piciem, ubraniami, butami i innymi bibelotami. Białasów tam prawie nie ma za to można przyjrzeć się lokalnej społeczności jak spędza czas, jest muzyka, występy. Ciekawe doświadczenie zwłaszcza ze w większości mieszkają tu muzułmanie.
Dla miłośników mocnych wrażeń dwa razy w tygodniu odbywają sie walki Muai-Thai na żywo można zobaczyć zawodników w akcji. To narodowy sport, który uprawiają dzieci, ale też osoby starsze a na walkach można obejrzeć seniorów tej sztuki.
PODSUMOWANIE:
Co polecam, na co uważać?
Koh Lanta to wyspa na która ludzie przyjeżdzają na kilka dni a zostają na 2 miesiące. Myśle, że głównie to zasługa jej mieszkańców. To lokalsi sprawiają że czujesz sie tu najlepiej. Warto ją odwiedzić zwłaszcza jeśli poszukujesz spokoju i nie chcesz towarzystwa turystów.
Jogowanie na plaży no i oczywiście pyszne jedzonko to dla mnie najlepsze zalety.
Wyspa jest czysta, nie widziałam śmieci na ulicach a hotele nawet te o niższym standardzie są czyste i zadbane. Jeżeli chodzi o turystów, to nie ma ich tu wielu przynajmniej w czasie gdy my byliśmy głównie Skandynawowie, Francuzi Niemcy – i jak dla mnie ważne : nie ma Rosjan!
Radzę omijać knajpy prowadzone przez białasów, tam nie ma dobrego jedzenia (no chyba że na drinka), można obejrzeć mecz i wypić piwko.
Jeśli szukasz kameralnej spokojnej wyspy z dala od tłumu turystów, to koh Lanta jest fajną propozycją i warto bo cenowo jeszcze nie zwariowaną. Polecam.
Jeśli masz jakieś pytania zapraszam do kontaktu oraz na mój Instagram @uwaznie
I do słuchania podcastu Uważnie dostępny na Apple Podcast, Spotify czy YouTube : Pierwszy odcinek Podcastu.
Dobrego dnia 🙂